No i nadszedł ten dzień.
Jutro o godzinie 7:50 odbędzie się planowy wylot z Warszawy do Londynu. Potem 12 godzinne oczekiwanie na lotnisku i kolejny lot bezpośrednio do Nairobi. W rezultacie po 24 godzinach podróżny będę na miejscu.
Mój 55 litrowy plecak pęka w szwach. Ale taki sposób pakowani ma jedną zasadniczą zaletę . Jeśli nie ma za dużo miejsca nigdy nie wezmę rzeczy nieprzydatnych =nadmiarowych.
Trzymajcie kciuki. :)
Ściskam
Miłka
Kochani! Rozpoczynam kolejną część projektu Siła Marzeń - Korona Ziemi. Po zdobyciu Mt Blanc, Kilimandżaro,Elbrusa, Aconcagui, Piramidy Carstensza i Góry Kościuszki planuję zdobyć drugą najzimniejszą górę w Koronie Ziemi - Mt McKinley/Denali!
Drogi Globtroterze :)
W dzisiejszych czasach podróżuje się na wiele sposobów. Można skorzystać z usług agencji turystycznej, bądź zaplanować wyprawę od A do Z samodzielnie. Należę do tej drugiej grupy ludzi, ponieważ wiem, że samodzielne zorganizowanie wyjazdu obniży jego koszty, nauczy nas odpowiedniego, logistycznego podejścia a co najważniejsze- da poczucie SATYSFAKCJI !
Jeśli mogę Wam pomóc udzielając informacji o miejscach, w których byłam to piszcie śmiało :)
Jestem tu dla Was :)
Miłka
Jeśli mogę Wam pomóc udzielając informacji o miejscach, w których byłam to piszcie śmiało :)
Jestem tu dla Was :)
Miłka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz